Stowarzyszenie Beagle w Potrzebie.
Los pokrzywdzonych zwierząt nie jest nam obojętny,
jesteśmy po to, aby pomagać.
Pedro to dwunastoletni, stateczny, wpatrzony w człowieka, pogodny beagle w średnim wieku....
Cudowna, wrażliwa, łagodna i spokojna Rózia, wzorowy pasażer w samochodzie, kocha ludzi nade wszystko...
Spokojna, trochę nieśmiała, musi człowieka lepiej poznać, aby nabrać zaufania...
Ozzy ma siedem lat, został zabrany razem z sześciorgiem swoich braci i sióstr, z miejsca, gdzie skazane były na nędzną egzystencję w błocie, zimnie, na deszczu, mrozie i palącym słońcu. ....
Znalazłem psa - co robić?
Takie pytanie często słyszymy w słuchawce telefonu, osoba dzwoniąca nie wie, co począć ze znalezionym właśnie zwierzakiem.
Postaramy się w kilku słowach powiedzieć, jak należy się zachować, kiedy znajdziemy błąkającego się psa.
Czasem jednak odnalezienie właściciela nie jest takie proste, bo albo psina nie jest zachipowana, albo - co gorsza, ma chip, ale nie jest on zarejestrowany w żadnej bazie, albo dane są zastrzeżone - co generalnie daje ten sam efekt - nie można szybko znaleźć właściciela.
Jeżeli nie mamy możliwości zabrać psa do domu, nie zostawiajmy go na ulicy, gdzie łatwo może przydarzyć mu się nieszczęśliwy wypadek, lub może zginąć pod kołami samochodu. Jeżeli nikt nie ma możliwości udzielić psu schronienia do czasu odnalezienia właściciela, trzeba zawieźć psa do najbliższego schroniska dla zwierząt, gdzie będzie czekał, aż przyjedzie po niego jego Pan.
Jeżeli - z różnych przyczyn - nie mamy możliwości pomóc psiakowi osobiście, trzeba zawiadomić odpowiednie służby, które przyjadą i zajmą się zabłąkanym zwierzakiem. Najgorszą bowiem rzeczą, którą możemy zrobić, to przejść wobec błąkającego się psa obojętnie...
Nie bądź obojętny! Reaguj! Twoja reakcja może uratować czworonogowi życie!